Myśl Suwerenna

Artykuł 9. Konstytucji Japonii – kontrowersje wokół pacyfizmu w Kraju Kwitnącej Wiśni

🕔 Artykuł przeczytasz w 8 min.

Tragiczna śmierć byłego premiera Japonii Shinzo Abe spowodowała nie tylko chwilowe zwiększenie zainteresowania osobą zamordowanego polityka, lecz także jego działaniami, zwłaszcza w zakresie rewizji artykułu 9. Konstytucji.

Choć Shinzo Abe przez lata związany był z rządzącą Japonią Partią Liberalno-Demokratyczną, to dla znawców azjatyckiej polityki nie jest tajemnicą, że ugrupowanie to ma charakter nie tyle demoliberalny co narodowo-konserwatywny, a byłego premiera Kraju Kwitnącej Wiśni śmiało można określić mianem nacjonalisty.

Shinzo Abe nie tylko realizował typowo prawicową politykę (na przykład w zakresie demografii), lecz także stał się sławny w całej Azji swoją wizją polityki pamięci, a była to wizja, która w krajach znajdujących się w okresie II wojny światowej w japońskiej strefie wpływów, wywoływała, delikatnie rzecz ujmując, szok i kontrowersje. Zamordowany premier wyraźnie wskazywał swoimi gestami, że Japończycy powinni czuć dumę ze swojego dziedzictwa, także z postawy żołnierzy Cesarza w latach 40. XX wieku.

W szczególności jednak nacjonalizm zamordowanego polityka przejawiał się w działaniach zmierzających do zmiany brzmienia artykułu 9. Konstytucji Japonii, a jest to zagadnienie, które jest jednym z czołowych problemów współczesnej polityki Kraju Kwitnącej Wiśni.

Japonia krajem pacyfistycznym

Po II wojnie światowej Japonia trafiła do amerykańskiej strefy wpływów. Pod kierownictwem generała MacArthura przygotowana została dla pokonanego mocarstwa nowa ustawa zasadnicza, która, z jednej strony, miała chociaż w minimalnym stopniu swoim brzmieniem być akceptowalna dla Japończyków (w szczególności zdecydowano się nie wprowadzać w Japonii systemu republikańskiego, jednak kompetencje monarchy, w porównaniu z wcześniejszym boskim statusem cesarza, zostały bardzo radykalnie ograniczone), a z drugiej uniemożliwić Japonii realizację dążeń imperialnych. Z tego względu postawiono wprowadzić do japońskiej ustawy zasadniczej regulacje podkreślające pacyfistyczny charakter państwa.

Po pierwsze, wprowadzone zostały w preambule liczne deklaracje o japońskim umiłowaniu pokoju. Stwierdza ona, że „my, naród japoński (…) zdecydowani, aby zapewnić sobie i swoim potomnym owoce pokojowej współpracy z wszystkimi narodami oraz błogosławieństwo wolności dla naszego kraju i postanawiając, aby nigdy więcej na skutek działalności rządu nie nawiedziły nas okropności wojny, ogłaszamy, że suwerenna władza należy do narodu i zdecydowanie ustanawiamy niniejszą Konstytucję. (…) My naród japoński pragniemy pokoju po wszystkie czasy, jesteśmy głęboko świadomi szczytnych ideałów rządzących stosunkami między ludźmi, jesteśmy zdecydowani zabezpieczyć nasze bezpieczeństwo i nasze istnienie, ufając w sprawiedliwość i dobrą wiarę pokój miłujących narodów świata. Pragniemy zajmować zaszczytne miejsce w międzynarodowej społeczności, dążącej do zachowani pokoju oraz usunięcia z ziemi po wszystkie czasy tyranii i niewolnictwa, ucisku i nietolerancji. Uznajemy, że wszystkie narody świata mają prawo żyć w pokoju, wolne od lęku i biedy1.

Po drugie, w konstytucji Japonii umieszczono rozdział II zatytułowany „Wyrzeczenie się wojny”, w którym znajduje się tylko jeden artykuł – artykuł 9. Głosi on, że „Naród japoński, dążąc szczerze do międzynarodowego pokoju opartego na sprawiedliwości i porządku, wyrzeka się na zawsze wojny jako suwerennego prawa narodu, jak również użycia lub groźby użycia siły jako środka rozwiązywania sporów międzynarodowych. Dla osiągnięcia celu określonego w poprzednim ustępie nie będą nigdy utrzymywane siły zbrojne lądowe, morskie i powietrzne ani inne środki mogące służyć wojnie. Nie uznaje się prawa państwa do prowadzenia wojny.”.

Ówczesny premier Japonii Kijūrō Shidehara zgodził się na pacyfistyczne brzmienie ustawy zasadniczej gdyż był on przekonany, że po doświadczeniach II wojny światowej oraz podwójnym ataku atomowym dokonanym przez Amerykanów Japończycy na zawsze zrezygnują z jakichkolwiek przejawów militaryzmu i przepisy te nie będą źródłem jakichkolwiek kontrowersji2.

Warto zauważyć, że w powojennych Niemczech i Włoszech zdecydowano się na wprowadzenie regulacji mających uniemożliwić tym państwom powrót do niedemokratycznych form ustrojowych (we Włoszech – zakazując istnienia Narodowej Partii Faszystowskiej3, a w RFN – wprowadzając w ustawie zasadniczej nie tylko daleko idące regulacje uniemożliwiające funkcjonowanie ugrupowaniom o charakterze antydemokratycznym, ale również wprowadzając w art. 79 ust. 3 zakaz zmiany art. 1 i 20, które wprowadzają, odpowiednio, ochronę godności ludzkiej i praw człowieka oraz ustrój RFN definiowany jako demokratyczną i socjalną republikę federalną, z Narodem jako suwerenem oraz prawem do oporu przeciwko każdemu, kto dążyłby do obalenia w Niemczech demokracji), jednak w tamtejszych społeczeństwach takie regulacje nie powodują większych kontrowersji społecznych. Inaczej stało się w przypadku Japonii – wbrew temu, co przypuszczał Kijūrō Shidehara, kwestia artykułu 9. ustawy zasadniczej stała się istotnym problemem wywołującym polityczne emocje.

Radykalizm artykułu 9. przejawia się w dwóch kwestiach – pierwszą z nich jest przyjęcie pacyfistycznego profilu państwa japońskiego „na zawsze”, drugą zaś całkowita rezygnacja z utrzymywania sił zbrojnych, co pociąga za sobą z kolei nie tylko brak możliwości posiadania armii celem dokonania potencjalnej agresji na inne państwo, lecz także brakiem możliwości udziału Japonii, na przykład, w misjach zagranicznych i operacjach pokojowych.

Pamiętać należy, że Karta Narodów Zjednoczonych w art. 42 przewiduje możliwość wykorzystania sił zbrojnych celem „utrzymania albo przywrócenia międzynarodowego pokoju i bezpieczeństwa”, a art. 51 zezwala na indywidualną lub zbiorową samoobronę przed agresją. Odejście od ius ad bellum nie oznacza, że po II wojnie światowej4 wyrażano chęć całkowitej rezygnacji z wykorzystywania sił zbrojnych przeciwko innym państwom – zdawano sobie sprawę z utopijnego charakteru takiego postulatu. Tymczasem, rygorystycznie interpretując artykuł 9., przyjąć należałoby, że Japończycy nie mogą brać udziału nawet w takich operacjach, których legalny charakter wynika z postanowień Karty Narodów Zjednoczonych.

Problemy interpretacyjne, problemy ze stosowaniem

Od samego początku regulacje japońskiej ustawy zasadniczej budziły spory interpretacyjne. Każde państwo musi mieć odpowiednie narzędzia do samoobrony, tymczasem konstytucja odebrała  Japonii podstawowe narzędzie jakie państwo może wykorzystywać do tego celu, tj. siły zbrojne. Bardzo szybko zdecydowano więc na „przeniesieniu” ciężaru obrony państwa na Narodową Rezerwę Policji, którą następnie przeorganizowano w Narodowe Siły Bezpieczeństwa, by w końcu utworzyć Japońskie Siły Samoobrony. Funkcjonariusze formacji są cywilami i podlegają sądom cywilnym, a nie wojskowym oraz podlegają premierowi, a nie ministrowi obrony. Zdecydowano też, że Japońskie Siły Samoobrony nie będą brać udziału w misjach zagranicznych oraz posiadać sprzętu typowo ofensywnego, takiego jak np. bombowce5.

Nie zmienia to jednak faktu, że w przeciągu kilku dekad przepis stał się niemalże martwy. Japonia jest w ścisłej czołówce państw wydających najwięcej na zbrojenia6. Japońskie Siły Samoobrony uczestniczą w misjach zagranicznych. Możliwe jest to z kilku powodów.

Po pierwsze istnieją w Japonii cztery szkoły interpretacji artykułu 9. Konstytucji. I tak oto pacyfiści optują za dosłowną interpretacją przepisów i uważają, że Japońskie Siły Samoobrony nie mogą w ogóle uczestniczyć w działaniach poza granicami kraju, a w zasadzie w ogóle nie powinny istnieć gdyż stoi to w sprzeczności z zakazem posiadania sił zbrojnych. Merkantyliści uznają legalność istnienia Japońskich Sił Samoobrony oraz są w stanie zaakceptować część wydatków na zbrojenia oraz udział funkcjonariuszy sił w misjach zagranicznych, ale tylko pod warunkiem, że będą oni brać udział w akcjach nie-militarnych. Normaliści domagają się rewizji artykułu 9. oraz wspierają ich rozwój oraz zaangażowanie Japonii w działaniach na arenie międzynarodowej na rzecz bezpieczeństwa. Jeszcze dalej niż normaliści posuwają się nacjonaliści, którzy domagają się remilitaryzacji państwa7. Nie ulega wątpliwości, że od dawna pacyfistyczna wykładnia artykułu 9. pozostaje wyłącznie w sferze teorii.

Po drugie, celem dodatkowej „legalizacji” aktywności militarnej Japonii wprowadzono kilka aktów prawnych regulujących działania Japońskich Sił Samoobrony. W czerwcu 1992 r. wprowadzono prawo o udziale w operacjach typu peace-keeping, które zezwala na wykorzystywanie japońskich funkcjonariuszy do udziału w akcjach humanitarnych. W rezultacie Japończycy wzięli udział w misjach w Kambodży, Mozambiku, Zairze, Wzgórzach Golan, Afganistanie i Timorze Wschodnim. W maju 1999 r. wprowadzone zostało prawo o obszarach otaczających Japonię, a w październiku 2001 r. (a zatem niedługo po zamachach na WTC) prawo o specjalnych środkach antyterrorystycznych. Na podstawie tego ostatniego Japonia zaangażowała się w wsparcie sił amerykańskich w walkach na Bliskim Wschodzie – w sierpniu 2003 roku wydany został też kolejny akt prawny, tj. prawo specjalnych środków pomocowych na odbudowę Iraku8.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Wyzwania dla polskiego konstytucjonalizmu w świetle sytuacji w Europie Środkowo-Wschodniej

Nie ulega wątpliwości, że wieloletnie rządy premiera Shinzo Abe podporządkowane były, między innymi, idei zerwania z pacyfistycznymi regulacjami. Zdawał on sobie sprawę z faktu, że zgodnie z japońską konstytucją zmiana artykułu 9. wymagałaby zgody 2/3 parlamentu, co pozostawało poza sferą jego politycznych możliwości, dlatego zdecydował się on na inny ruch – w lipcu 2014 roku przedstawiono nową oficjalną wykładnię przepisu, w ramach której Japońskim Siłom Samoobrony nadano prawo do udziału w samoobronie innych państw (tzw. „samoobrony zbiorowej”)9. Nie sposób nie zauważyć, że jest to de facto przyznanie japońskiej formacji kolejnego uprawnienia, które wypływa z samej Karty Narodów Zjednoczonych. We wrześniu 2015 roku japoński parlament, wprowadzając nową ustawę, zaaprobował prawo do zbiorowej samoobrony10. W uzasadnieniu wskazywano, że brak możliwości obrony sojusznika osłabiałby sojusze Japonii i tym samym wpływał negatywnie na jej bezpieczeństwo. Shinzo Abe deklarował, że do 2020 roku konstytucja zostanie zmodyfikowana w taki sposób, by w art. 9. jednoznacznie wskazano legalność istnienia Japońskich Sił Samoobrony. Zamiar ten jednak nie został zrealizowany – w 2020 roku przeszedł on na emeryturę z powodów zdrowotnych i nie zrealizował swoich zamiarów.

Opinia społeczeństwa japońskiego

Artykuł 9., jego brzmienie oraz przyszłość budzą kontrowersje. Partia Liberalno-Demokratyczna od 1955 roku postuluje zmianę ustawy zasadniczej, jednak przez długi czas przeciwko temu postulatowi występował wieloletni partner koalicyjny prawicy, tj. centrowa, buddyjska partia Komeito. Konkurentka Partii Liberalno-Demokratycznej, Konstytucyjna Partia Demokratyczna (centrolewicowe, progresywne ugrupowanie) co do zasady zgadza się z formacją zamordowanego premiera.

Jednoznacznie pacyfistyczne tendencje przejawiają formacje radykalnej lewicy. Japońska Partia Socjalistyczna uznaje istnienie sił samoobrony za łamanie konstytucji i domaga się pełnej demilitaryzacji państwa. Z kolei Japońska Partia Komunistyczna uważa, że istnienie Japońskich Sił Samoobrony jest niezgodne z konstytucją, jednak jednocześnie postuluje włączenie uzbrojonych sił milicyjnych w system polityki obronnej.

Tendencje społeczne wskazują, z jednej strony, przywiązanie Japończyków do pacyfizmu, z drugiej jednak strony zmiany z 2014 roku zostały pozytywnie odebrane przez społeczeństwo. Totalna rewizja artykułu 9. przez lata wydawała się być jednak niemożliwa nie tylko z racji na fakt, ze dla wielu mieszkańców Kraju Kwitnącej Wyspy byłoby to formą ostatecznego odrzucenia powojennej wizji Japonii, ale również z racji na układ sił w parlamencie – konstytucja japońska ma charakter sztywny a do jej rewizji potrzeba 2/3 głosów poparcia. Możliwe jednak, że wraz z wzrostem napięć politycznych na świecie, a zwłaszcza w regionie, społeczeństwo japońskie zacznie oczekiwać zmiany konstytucji. Z pewnością oczekują tego Amerykanie – nie tylko z racji na fakt, że w dzisiejszym świecie nie mogą być oni głównym gwarantem japońskiego bezpieczeństwa, lecz również z racji na fakt, że w przyszłości to armia amerykańska może potrzebować wsparcia ze strony Japonii.

Artykuł został pierwotnie opublikowany w kwartalniku “Myśl Suwerenna. Przegląd Spraw Publicznych” nr 3(9)/2022.

Grafika: pixabay.com

1 Konstytucja Japonii z 3 listopada 1946 (tłumaczenie prof. Teruji Suzuki), https://www.pl.emb-japan.go.jp/relations/konstytucja.htm [dostęp on-line: 09.08.2022].

2 M. Stańczyk, Artykuł 9. Konstytucji Japonii dotyczący wyrzeczenia się wojny i posiadania sił zbrojnych – motywy, kierunki i potrzeby interpretacji, „Rocznik Bezpieczeństwa Międzynarodowego”, nr 3, 2008, s. 167.

3 W kontekście rozważań nad pacyfistycznym charakterem ustawy zasadniczej Japonii warto też odnotować, że powojenna Konstytucja Włoch w art. 11 zakłada, że „Włochy wyrzekają się wojny jako instrumentu zamachu na wolność innych narodów i jako środka rozwiązywania sporów międzynarodowych; wyrażają zgodę, pod warunkiem wzajemności ze strony innych państw, na ograniczenia suwerenności konieczne dla ładu, który zabezpieczy pokój i sprawiedliwość między Narodami; popierają i wspomagają organizacje międzynarodowe dążące do takiego celu”, jednocześnie jednak, inaczej niż ustawa zasadnicza Japonii, wprost przewiduje istnienie włoskich sił zbrojnych – zgodnie z art. 52 „Obrona Ojczyzny jest świętym obowiązkiem obywatela. Służba wojskowa jest obowiązkowa i odbywana w granicach oraz w sposób określony przez ustawę. Jej odbywanie nie narusza stosunku pracy obywatela ani wykonywania jego praw politycznych. Organizacja Sił Zbrojnych kształtowana jest w demokratycznym duchu Republiki” (źródło polskiego tłumaczenia: Z. Witkowski, Konstytucja Włoch, Warszawa 2004). Pacyfistyczna deklaracja o „wyrzeczeniu się wojny jako instrumentu zamachu na wolność innych narodów i jako środka rozwiązywania sporów międzynarodowych”, nie będąca zresztą niczym oryginalnym gdyż ius ad bellum w prawie międzynarodowym po II wojnie światowej zostało odrzucone, nie stała na przeszkodzie by Włochy dołączyły do NATO oraz wzięły udział w licznych operacjach i konfliktach, np. w obu wojnach w Zatoce Perskiej).

4 Ściśle rzecz ujmując Karta Narodów Zjednoczonych podpisana została 26 czerwca 1945 roku, tj. po zakończeniu II wojny światowej w Europie, lecz przed kapitulacją Japonii.

5 M. Stańczyk, op. cit., s. 167-168.

6 W tegorocznym zestawieniu Global Fire Power Japonia zajmuje 5. miejsce – wyprzedzają ją jedynie Stany Zjednoczone, Rosja, Chiny oraz Indie. (https://www.globalfirepower.com/country-military-strength-detail.php?country_id=japan) [dostęp on-line: 11.08.2022].

7 https://historyofyesterday.com/the-no-war-clause-in-the-japanese-constitution-2d53d10d1013 [dostęp on-line: 11.08.2022].

8 M. Stańczyk, op. cit., s. 169.

9 M. Depta, Konstytucyjne podstawy klauzuli wyrzeczenia się wojny a obecna japońska sytuacja polityczna, „Acta Erasmiana”, nr 13, 2016, s. 67.

10 https://www.reuters.com/article/us-japan-security-idUSKCN0RI03120150918

Skip to content