Myśl Suwerenna

Polityka Stanów Zjednoczonych oraz Chin wobec północnokoreańskiego programu nuklearnego po 2009 roku

🕔 Artykuł przeczytasz w 12 min.

Wstęp

Półwysep Koreański – miejsce zamieszkiwane przez jeden naród, sztucznie podzielony od ponad 70 lat na dwa państwa. Miejsce, gdzie od kilkudziesięciu lat formalnie wciąż trwa wojna. Wreszcie miejsce, gdzie toczy się walka o wpływy pomiędzy największymi światowymi potęgami. Stany Zjednoczone, Chińska Republika Ludowa (ChRL), Japonia i Rosja od lat w mniejszym lub większym stopniu zaangażowane są w rozwój sytuacji na półwyspie. Niewątpliwie gra o Półwysep Koreański to nie tylko starcie dwóch najpotężniejszych graczy w regionie – USA i Chin o dominację w Azji Wschodniej ale także okazja dla Japonii i Rosji na zaznaczenie i umocnienie własnych pozycji na Dalekim Wschodzie.

Wszystkie te cztery państwa uczestniczyły wraz z obiema Koreami w rozmowach sześciostronnych. Była to seria spotkań przedstawicieli sześciu państw, na których poruszano kwestię pokojowego rozwiązania problemu zbrojeń atomowych KRL-D. Rozmowy dotyczyły także normalizacji stosunków na liniach Pjongjang–Waszyngton i Pjongjang–Tokio. Rozpoczęły się one w 2003 roku, kiedy to Korea Północna wystąpiła z traktatu
o nierozprzestrzenianiu broni jądrowej (NPT). Ostatnie spotkanie odbyło się w listopadzie 2008 roku. Ostatecznie ideę rozmów sześciostronnych zakończyła próba balistyczna KRL-D z 5 kwietnia 2009 roku oraz oświadczenie władz w Pjongjangu, wydane kilka dni później, że ich kraj wycofuje się z tych multilateralnych rozmów. 5 kwietnia 2009 roku jest właśnie początkiem zakresu czasowego jaki obejmuje ten artykuł. Celem artykułu jest przedstawienie polityki bezpieczeństwa Stanów Zjednoczonych oraz Chin w perspektywie północnokoreańskiego programu nuklearnego. Japonia i Rosja z racji swoich znacznie mniejszych możliwości oraz zakresu objętościowego artykułu zostały pominięte.

Program nuklearny Korei Północnej od wielu lat jest jednym z najwyższych problemów dotyczących bezpieczeństwa w Azji Wschodniej. Ciągły rozwój potencjału nuklearnego Pjongjangu prowadzi do zwiększenia napięć w regionie. Chiny i Stany Zjednoczone prezentują różne stanowiska co do preferowanych sposobów rozwiązania tego problemu. Inne, często sprzeczne podejścia w polityce obu państw, związane są z ich odmiennymi interesami, stąd też istnieje niemożność wypracowania jednego, spójnego stanowiska, które będzie respektowane przez wszystkich graczy w regionie Azji Wschodniej.

Polityka Stanów Zjednoczonych

Kilka godzin po wystrzeleniu pocisku balistycznego z bazy Musudan-ri 5 kwietnia 2009 roku, prezydent Barack Obama wydał oświadczenie, w którym określił działania Korei Północnej mianem prowokacyjnych i wezwał członków Rady Bezpieczeństwa ONZ do wyciągnięcia konsekwencji wobec władz w Pjongjangu1. Jednak przeciwko propozycji bezwzględnego ukarania KRL-D na forum RB ONZ opowiedziały się Chiny i Rosja, a także dwóch niestałych członków – Libia i Wietnam2. Podziemna próba nuklearna przeprowadzona 25 maja 2009 roku sprawiła, że administracja Obamy włożyła wiele energii by doprowadzić do jednomyślnego poparcia nowej rezolucji. Ostatecznie została ona uchwalona bez żadnego głosu sprzeciwu 12 czerwca. Przewidywała zakaz eksportu i importu wszelkiego rodzaju broni do i z KRL-D, a także zezwalała członkom ONZ na kontrolę towarów przesyłanych z Korei Północnej i w odwrotnym kierunku drogą lądową, powietrzną i morską. Jednocześnie rozszerzono listę osób i firm z KRL-D objętych sankcjami finansowymi3.

Nieoczekiwanie 4 sierpnia były prezydent USA, Bill Clinton złożył wizytę w Pjongjangu. Oficjalnym powodem podróży było uwolnienie amerykańskich dziennikarek, ale miała ona również jednocześnie przyczynić się do poprawienia relacji między państwami4. Kolejne rozmowy między przedstawicielami KRL-D i Stanów Zjednoczonych kończyły się mglistymi deklaracjami, z których niewiele wynikało. Pod koniec lipca 2011 roku przedstawiciele KRL-D i USA spotkali się po raz pierwszy od 18 miesięcy. Rozmowy w Nowym Jorku miały na celu wybadanie chęci Pjongjangu do podjęcia realnych kroków w kierunku nieodwracalnej denuklearyzacji. Pod koniec roku świat obiegła informacja o śmierci Kim Jong-ila. Spodziewano się, że Korea Północna skupi się na sprawach wewnętrznych, jednak już pod koniec lutego 2012 roku amerykański Departament Stanu i północnokoreańskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych ogłosiły, że KRL-D wstrzyma prace nad programem nuklearnym, a w zamian USA wyślą pomoc żywieniową5. Jednak atmosfera względnego pokoju nie trwała długo. 13 kwietnia został przeprowadzony nieudany test rakietowy, o czym zresztą poinformowały władze w Pjongjangu. Bynajmniej nie zniechęciło to KRL-D, bo już w grudniu przeprowadzono kolejny test, który zakończył się sukcesem6.

22 stycznia 2013 roku RB ONZ jednogłośnie przyjęła kolejną rezolucję potępiającą grudniowe testy i nakładającą na Koreę Północną kolejne sankcje7. W odpowiedzi KRL-D 12 lutego przeprowadziła kolejny podziemny test nuklearny. Wydarzyło się to na dzień przed wygłoszeniem przez Obamę corocznego prezydenckiego orędzia State of the Union, więc wydaje się wysoce prawdopodobne, że próba atomowa miała przede wszystkim przykuć uwagę USA. RB ONZ nałożyła kolejne sankcje, a Amerykanie wraz z Koreańczykami z Południa przeprowadzili wspólne manewry wojskowe.

Rząd amerykański przyjął tzw. politykę strategicznej cierpliwości, która polegała na naciskach wobec KRL-D w celu podjęcia kroków w kierunku denuklearyzacji zgodnych z postanowieniami rozmów sześciostronnych, ścisłej współpracy z własnymi sojusznikami, jakimi są Japonia i Korea Południowa, prób przekonania Chin o wywarciu większej presji na Koreę Północną oraz bezpośrednim wywieraniu presji na Koreę Północną za pomocą sankcji8. Jednak próba nuklearna ze stycznia oraz testy balistyczne rakiet dalekiego zasięgu z lutego 2016 roku pokazały, że polityka przyjęta przez administrację Obamy nie powstrzymała KRL-D przed rozwojem własnego potencjału nuklearnego i militarnego. Agresywne działania Pjongjangu sprawiły, że doszło do porozumienia władz USA i Korei Południowej w sprawie rozmieszczenia rakietowego systemu antybalistycznego THAAD (ang. Terminal High Altitude Area Defense) na terytorium Południa, co spotkało się ze sprzeciwem Chin i Rosji. 9 września Korea Północna przeprowadziła piątą w historii próbę nuklearną, za co po raz kolejny została ukarana sankcjami przez RB ONZ.

W styczniu 2017 roku prezydentem USA został Donald Trump. Nowa administracja wyznaczyła inne podejście wobec kwestii północnokoreańskiego programu nuklearnego. Cały rok upłynął na kolejnych prowokacjach ze strony KRL-D i słownych potyczkach między przywódcami9. Korea Północna groziła nawet wystrzeleniem rakiety w kierunku bazy wojskowej Stanów Zjednoczonych leżącej na wyspie Guam. Na początku września KRL-D przeprowadziła udany test bomby wodorowej, co spotkało się z ostrą reakcją USA. Trump, podczas sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ powiedział, że Stany Zjednoczone są gotowe „całkowicie zniszczyć” Koreę Północną10.

Jednak rok 2018 przyniósł dużo zmian. Kim Jong-un zaczął wysyłać jasne sygnały, że chciałby przeprowadzić rozmowy z przedstawicielami Stanów Zjednoczonych. Ostatecznie do pierwszego w historii spotkania przywódców KRL-D i USA doszło 12 czerwca 2018 roku, w Singapurze. Korea Północna zobowiązała się do denuklearyzacji, a USA do udzielenia KRL-D gwarancji bezpieczeństwa. Postanowiono także, że negocjacje będą kontynuowane11. Kolejny szczyt Trump-Kim, który odbył się w Hanoi pod koniec lutego 2019 roku, okazał się porażką. Spotkanie zakończyło się kilka godzin przed czasem i nie doszło do podpisania wspólnego oświadczenia. Co więcej, Korea Północna powróciła do przeprowadzania testów rakietowych. Od lutego 2021 roku kolejnym prezydentem USA został Joe Biden. Odrzucił on całkowicie stanowisko swojego poprzednika w kwestii KRL-D, ogłaszając, że jego celem jest osiągnięcie „całkowitej denuklearyzacji” Półwyspu Koreańskiego, bez dawania Kim Jong-unowi międzynarodowego uznania12. Pod koniec sierpnia 2021 roku Międzynarodowa Organizacja Energii Atomowej przekazała informacje, że Korea Północna mogła ponownie uruchomić nieaktywny od kilku lat reaktor jądrowy w Yongbyon. Być może jest to umyślne działanie władz KRL-D, mające na celu przypomnienie Amerykanom o wciąż istniejącym zagrożeniu ze strony Pjongjangu. Ponowne uruchomienie reaktora daje także Korei Północnej lepsze możliwości w potencjalnych negocjacjach ze Stanami Zjednoczonymi i uzyskania większych ustępstw ze strony administracji w Waszyngtonie.

Od 2009 roku na czele Stanów Zjednoczonych stało trzech prezydentów, reprezentujących dwie różne partie. Jednak zarówno Obama, Trump, jak i Biden likwidację arsenału nuklearnego KRL-D uznawali za warunek sine qua non do jakichkolwiek rozmów o normalizacji stosunków. Jednocześnie każdą administrację charakteryzowała chęć nakładania sankcji na Pjongjang za wszelkie przypadki łamania prawa międzynarodowego. Jednak jak pokazał czas, sankcje nakładane na KRL-D są nieskuteczne, a władze w Pjongjangu niemal do perfekcji opanowały zdolność ich omijania.

Polityka Chin

Politykę Chin wobec Korei Północnej można określić mianem „3 x nie” – nie dla wojny, nie dla niestabilności, nie dla broni jądrowej13. Dwa pierwsze są dla Pekinu ważniejsze niż ostatnie „nie”, ponieważ destabilizacja sytuacji w KRL-D oraz wojna międzykoreańska lub koreańsko– amerykańska może mieć poważne skutki dla Chin, a także sprawić, że wojska USA znajdą się niebezpiecznie blisko Chin.

Władze Chin po teście balistycznym z 5 kwietnia 2009 roku, w przeciwieństwie do USA, nawoływały do zachowania spokoju i powściągliwości. Dopiero podziemna próba nuklearna w dniu 25 maja, wykonana w położonej przy granicy chińsko–północnokoreańskiej prowincji Hamgyong Północny, sprawiła, że Pekin poparł stanowisko USA, a rezolucja nr 1874 została uchwalona jednogłośnie. Chiny podjęły próbę skoordynowania stanowisk wszystkich państw będących uprzednio zaangażowanych w rozmowy sześciostronne. Jednak zarówno KRL-D, jak i USA wyrażały wolę rozmów bilateralnych. W związku z intensyfikacją kontaktów między tymi państwami, władze w Pekinie zdecydowały się na większe zaangażowanie się w rozwiązywanie kwestii północnokoreańskiego programu nuklearnego14. Dlatego też wkrótce doszło do intensyfikacji spotkań pomiędzy przedstawicielami Chin i KRL-D, jednak ograniczyły się one jedynie do deklaracji.

Tuż po śmierci Kim Jong-ila w grudniu 2011 roku, władze Chin wyraźnie udzieliły poparcia jego następcy Kim Jong-unowi. Nowy przywódca KRL-D kilka miesięcy po objęciu władzy zaczął kontynuować politykę swojego ojca. Po nieudanej próbie rakietowej Chiny, które w takich momentach zachowywały powściągliwość, dołączyły się do oświadczenia przewodniczącego RB ONZ, które stanowczo potępiało KRL-D i wzywało do natychmiastowego respektowania rezolucji RB ONZ z lat ubiegłych15. Początek 2013 roku to kolejna próba atomowa KRL-D i jednocześnie okres zmian na najwyższych szczeblach władzy w Chinach (Xi Jinping zastąpił Hu Jintao). Być może wywołanie kolejnego kryzysu było umyślnym działaniem Kim Jong-una, który chciał przetestować reakcję nowych władz w Pekinie. Po nałożeniu kolejnych sankcji na Pjongjang oraz po egzekucji Jang Song-thaeka (nazywanego drugą osobą w KRL-D)16, który był silnie zaangażowany w kontakty z Chinami, relacje między oboma państwami uległy ochłodzeniu. Wówczas Chiny skupiły się bardziej na rozwijaniu stosunków gospodarczych z Koreą Południową, co skutkowało podpisaniem umowy o wolnym handlu w czerwcu 2015 roku.

Agresywne działania Korei Północnej w 2016 roku były jasnym sygnałem dla Chin, że władze w Pekinie powinny zaakceptować fakt, iż ich sąsiad posiada nuklearne aspiracje. Po przyjęciu rezolucji RB ONZ (nr 2270) Chiny zapewniały, że są zdeterminowane aby w pełni wdrożyć jej postanowienia. Jednak pomimo tego pojawiły się wątpliwości czy faktycznie Pekin wywiązywał się ze swoich zobowiązań17. Dodatkowo, z powodu decyzji o rozmieszczeniu systemu THAAD na terytorium Korei Południowej, doszło do pogorszenia relacji na liniach Pekin–Waszyngton i Pekin–Seul. Rząd chiński uznał porozumienie amerykańsko–południowokoreańskie za naruszenie własnych interesów bezpieczeństwa. Co więcej, podczas posiedzenia RB ONZ w dniu 4 sierpnia 2016 roku, chiński ambasador Liu Jieyi zawetował przyjęcie przez RB oświadczenia krytykującego KRL-D za próbę rakietową z poprzedniego dnia18. Dla porównania – przed podpisaniem umowy ws. THAAD Chiny popierały podobne oświadczenia. Pekin zaczął również prowadzić nieformalną wojnę handlową z Koreą Południową.

W czasie kryzysu związanego z programem nuklearnym KRL-D w 2017 roku, Chiny obawiając się wybuchu wojny amerykańsko–północnokoreańskiej i napływu milionów uchodźców, wysłały nad granicę Chin z KRL-D około 150 tysięcy żołnierzy19. W tym samym czasie chińskie władze popierały USA na forum RB ONZ w celu surowego ukarania Pjongjangu za liczne testy rakietowe. Gdy w 2018 roku Korea Północna wstrzymała wszelkie testy rakietowe i próby nuklearne, doszło do trzech spotkań Kim Jong-una z Xi Jinpingiem20. Dotyczyły one wzmocnienia stosunków między Pekinem a Pjongjangiem oraz denuklearyzacji. Również w tym samym roku Chiny zaczęły postulować możliwość zmniejszenia sankcji gospodarczych nałożonych na KRL-D, argumentując, że może się to przyczynić do dalszego łagodzenia napięcia i pokojowego rozwiązania kwestii północnokoreańskiego programu nuklearnego. W 2019 roku doszło do dwóch kolejnych spotkań przywódców Chin i Korei Północnej, z czego drugie odbyło się w Pjongjangu. Miało ono głównie charakter symboliczny – Xi był pierwszym od 14 lat przywódcą ChRL, który odwiedził KRL-D, a dodatkowo termin wizyty zbiegł się z 70. rocznicą nawiązania stosunków dyplomatycznych między dwoma państwami21. W lipcu 2021 roku Chiny i Korea Północna ogłosiły przedłużenie ważności traktatu o przyjaźni i wzajemnej współpracy na kolejne 20 lat, by wzmacniać więzy ideologiczne i polityczne22.

W ciągu ostatnich lat polityka Chin wobec Korei Północnej ulega pewnej przemianie. Xi Jinping krytyczniej podchodzi do zachowań władz KRL-D niż jego poprzednik – Hu Jintao. Ciągłe napięcia na Półwyspie Koreańskim nie są korzystne dla Pekinu. Eskalacja tego stanu może w ostateczności doprowadzić do otwartej wojny, a ta może z kolei sprawić, że wojska amerykańskie znajdą się niebezpiecznie blisko chińskiej granicy. Jednocześnie Xi ma świadomość, że całkowite porzucenie Pjongjangu jest zbyt ryzykowne. Biedny, izolowany na arenie międzynarodowej kraj bez chińskiego wsparcia może pogrążyć się w chaosie, a reżim upaść. Jednak nie oznacza to, że władze ChRL mają się zachowywać pobłażliwie wobec wszelkich działań Kim Jong-una. Głównym celem polityki Chin wobec Półwyspu Koreańskiego wciąż pozostaje utrzymanie KRL-D jako buforu, a kwestia likwidacji północnokoreańskiego arsenału nuklearnego schodzi na dalszy plan.

Zakończenie

Stany Zjednoczone nieustannie przedstawiają stanowisko, iż Korea Północna musi nie tylko zawiesić ale całkowicie zlikwidować swój program nuklearny, pozbywając się przy tym całego swojego arsenału. To warunek niezbędny do podjęcia rozmów dotyczących nawiązania oficjalnych stosunków dyplomatycznych i formalnego zakończenia wojny koreańskiej, jakim byłby traktat pokojowy podpisany przez oba państwa (to USA, a nie Korea Południowa podpisywały zawieszenie broni w 1953 roku). Niezaprzeczalnie Korea Północna stanowi zagrożenie dla USA, szczególnie od momentu gdy Pjongjang posiada rakiety dalekiego zasięgu, które są w stanie (przynajmniej w teorii) dolecieć do zachodniego wybrzeża Stanów Zjednoczonych. Jednak to ciągłe zagrożenie jest dla USA usprawiedliwieniem utrzymywania stałej obecności kilkudziesięciu tysięcy żołnierzy na terenie Korei Południowej i Japonii, a także rozbudowywania własnego systemu THAAD w regionie Azji Wschodniej. Co więcej, to dzięki zagrożeniu z Północy władze w Seulu rokrocznie wydają miliardy dolarów na zakupy amerykańskiego sprzętu wojskowego. Jest to swego rodzaju paradoks – północnokoreański program atomowy jest jednocześnie Waszyngtonowi potrzebny, choć jednocześnie jego istnienie jest poważnym zagrożeniem zarówno dla bezpieczeństwa Stanów Zjednoczonych, jak i ich sojuszników – Japonii i Korei Południowej.

Jak wspominano wcześniej, politykę Chin wobec Korei Północnej można określić jako „3 x nie”. Niedopuszczenie do wojny i utrzymanie stabilności północnokoreańskiego reżimu są ważniejsze od tego czy KRL-D będzie posiadać broń atomową. By utrzymywać reżim w Pjongjangu przed upadkiem, władze Chin nieoficjalnie omijają sankcje nałożone przez RB ONZ, na które nominalnie się zgadzały i wspomagają gospodarczo Koreę Północną. Niewykluczone jednak, że Korea Północna, rządzona przez nieufnie nastawionego do Pekinu Kim Jong-una, zacznie poszukiwać nowych partnerów handlowych, szczególnie w sytuacji gdyby zniesiono część międzynarodowych sankcji.

Dlaczego Korea Północna, małe i biedne państwo, do tego izolowane na arenie międzynarodowej rozwija własny bardzo kosztowny program nuklearny? Odpowiedź jest prosta – przetrwanie. Jest to główny cel każdego państwa. Posiadanie własnej broni atomowej to jedyny gwarant przetrwania północnokoreańskiego reżimu. A przypadki Libii, Iraku czy Ukrainy tylko potwierdziły władzom Pjongjangu, że obrały słuszną drogę. Dla Stanów Zjednoczonych oraz Chin denuklearyzacja Półwyspu Koreańskiego jawi się jako wspólny cel. Przynajmniej oficjalnie oba państwa popierają nakładanie coraz to nowszych sankcji na KRL-D, choć z ich implementacją bywa już różnie. Perspektywa analizowanego zakresu czasowego w niniejszym artykule wskazuje jednak, że są one całkowicie nieskuteczne, ponieważ Pjongjang wcale nie porzucił własnego programu nuklearnego i nic nie wskazuje żeby zrobił to w najbliższej przyszłości.

Od Redakcji: Powyższy tekst jest zwycięską pracą konkursową w konkursie kwartalnika “Myśl Suwerenna”.

Artykuł został pierwotnie opublikowany w kwartalniku “Myśl Suwerenna. Przegląd Spraw Publicznych” nr 3(5)/2021.

[Grafika: President Donald J. Trump with North Korean leader Kim Jong Un; Autor: Shealah Craighead]

_______________________________

1. Obama’s Statement on North Korea Rocket Launching, The New York Times, 05.04.2009, https://www.nytimes.com/2009/04/05/us/politics/05obama-text.html (dostęp: 20.08.2021).

2. J. Kim, L. Charbonneau, U.N. divided over North Korea rocket launch, Reuters, 05.04.2009, https://www.reuters.com/article/us-korea-north/u-n-divided-over-north-korea-rocket-launch-idUSTRE53058220090405 (dostęp: 20.08.2021).

3. Rezolucja RB ONZ nr 1874 (2009), ONZ, 12.06.2009, https://undocs.org/S/RES/1874(2009) (dostęp: 20.08.2021).

4. O. Pietrewicz, Krewetka między wielorybami. Półwysep Koreański w polityce mocarstw, Warszawa 2016, s. 162.

5. U.S.-DPRK Bilateral Discussions, US Department of State, 29.02.2012, https://2009-2017.state.gov/r/pa/prs/ps/2012/02/184869.htm dostęp: 21.08.2021).

6. O. Pietrewicz, Północnokoreańska kość niezgody. Polityka zagraniczna Chin i USA wobec północnokoreańskiego problemu nuklearnego [w:] J. Ciesielska-Klikowska, M. Marczuk-Karbownik (red.), Stany Zjednoczone – Chiny. W stronę dwubiegunowości?, Łódź 2017, s. 122.

7. Rezolucja RB ONZ nr 2087 (2013), ONZ, 22.01.2013, https://undocs.org/S/RES/2087(2013) (dostęp: 21.08.2021).

8. O. Pietrewicz, Północnokoreańska kość niezgody…, op. cit., s. 121.

9. L. Husenicova, U.S. Foreign Policy Towards North Korea, „International Studies. Interdisciplinary Political and Cultural Journal”, 2018, nr 1, s. 66.

10. J. Borger, Donald Trump threatens to ‘totally destroy’ North Korea in UN speech, The Guardian, 19.09.2017, https://www.theguardian.com/us-news/2017/sep/19/donald-trump-threatens-totally-destroy-north-korea-un-speech (dostęp: 22.08.2021).

11. Joint Statement of President Donald J. Trump of the United States of America and Chairman Kim Jong Un of the Democratic People’s Republic of Korea at the Singapore Summit, Biały Dom, 12.06.2018, https://www.whitehouse.gov/briefings-statements/joint-statement-president-donald-j-trump-united-states-america-chairman-kim-jong-un-democratic-peoples-republic-korea-singapore-summit/ (dostęp: 22.08.2021).

12. C. Wilkie, Biden rejects Trump’s approach to North Korea, says he won’t give Kim Jong-Un ‘international recognition’, CNBC, 21.05.2021, https://www.cnbc.com/2021/05/21/biden-rejects-trumps-approach-to-north-korea.html (dostęp: 23.08.2021)

13. X. Deng, China’s Dilemma on the Korean Peninsula, „The Korean Journal of Defense Analysis”, 2013, nr 2, s. 247.

14. O. Pietrewicz, Krewetka między wielorybami…, op. cit., s. 162.

15. Oświadczenie przewodniczącego RB ONZ z dnia 16 kwietnia 2012, ONZ, https://undocs.org/S/PRST/2012/13 (dostęp: 23.08.2021).

16. N. Levi, Kto rządzi w Korei Północnej?, Warszawa 2014, s. 149.

17. O. Pietrewicz, Więcej wątpliwości niż pewności. Chińska polityka sankcji wobec Korei Północnej, „Analiza CSPA” nr 7/2016.

18. H. Shin, THAAD friction derails U.N. reaction to N.K. missiles, The Korea Herald, 04.08.2016, http://www.koreaherald.com/view.php?ud=20160804000726 (dostęp: 23.08.2021).

19. S. Kimmorley, REPORT: China has sent 150,000 troops to its North Korea border, Business Insider, 12.04.2017, https://www.businessinsider.com/china-reportedly-sends-150000-troops-to-north-korea-border-2017-4?IR=T (dostęp: 25.08.2021)

20. 25-28 marca, 7-8 maja, 19-20 czerwca. Wszystkie odbyły się na terenie Chin.

21. J. McCurry, Xi Jinping to meet Kim Jong-un in first state visit to North Korea, The Guardian, 18.06.2019, https://www.theguardian.com/world/2019/jun/18/xi-jinping-to-meet-kim-jong-un-in-first-state-visit-to-north-korea (dostęp: 25.08.2021).

22. V. Khang, Why China and North Korea decided to renew a 60-year-old treaty, The Interpreter, 30.07.2021, https://www.lowyinstitute.org/the-interpreter/why-china-and-north-korea-decided-renew-60-year-old-treaty (dostęp: 27.08.2021).

Skip to content