Drobna szlachta – specyficzna grupa społeczna występująca licznie w Północno-wschodniej Polsce – jest fenomenem historyczno-socjologicznym na skalę Europy. Od XIX w. szlachta zagrodowa pozostawała w zainteresowaniu historyków i etnografów, a ostatnio także politologów, widzących w tej społeczności relikt dawnej Rzeczypospolitej. Badacze zwracali uwagę w szczególności na takie cechy zbiorowości jak: patriotyzm, konserwatyzm, głęboką religijność, ale także negatywne przywary jak nieufność, kłótliwość, skłonność do zatargów. Historycy próbowali dociec genezy tej warstwy, poszukując odpowiedzi na pytanie: W jaki sposób doszło do wykształcenia się warstwy „ubogiego rycerstwa”?
X-XII w. Pogranicze mazowiecko-ruskie
Podlasie jako jeden z młodszych regionów Polski, został ukształtowany i zasiedlony w stosunkowo późnym okresie. Zasięg tej geograficzno-historycznej krainy wyznacza wąski pas ziemi o szerokości ok. 30-100 km biegnący od północy w okolicach miasta Augustowa przez Goniądz, Tykocin, Suraż, Brańsk, Drohiczyn po miasteczko Mordy na Podlasiu Zabużańskim.
Tereny te w przeciągu całego okresu średniowiecza, były areną walk pomiędzy sąsiadującymi organizmami państwowymi, które za wszelką cenę chciały przyporządkować sobie słabo zaludnione pogranicze. Pomimo tego, że wzmiankowane powyżej ziemie utworzyły w XVI w. województwo podlaskie, historia północnej i południowej części Podlasia przebiegała nieco inaczej.
Ziemie dzisiejszej Białostocczyzny były w czasach wczesnego średniowiecza pograniczem Księstwa Mazowieckiego z ludami bałtyckimi: Prusami, Jaćwingami i Litwinami. Mazowsze, włączone do państwa Polan prawdopodobnie w wieku X jeszcze przed panowaniem Mieszka I, posiadało na wschodzie swej dzielnicy granice naturalne wyznaczone rzekami: Łękiem, Biebrzą, Narwią i Nurcem, choć odtworzenie granicy państwa polskiego na tym odcinki z okresu X-XIII w. wydaje się niemożliwe z braku źródeł pisanych. Pierwsze osadnictwo w północno-wschodnim rejonie Państwa Polskiego zapewne nasiliło się wraz z okrzepnięciem na tych terenach władztwa piastowskiego, tuż po poskromieniu buntu Masława. W XI-XII w. Osadnictwo skupiało się prawdopodobnie wśród nowobudowanych grodów piastowskich jakimi były Łomża, Wizna i Tykocin. Fala osadników przybyła na ten teren w XII w. z kierunku zachodniego zasiedliła tereny położone do linii Narwi oraz Bugu w okolicach Drohiczyna. Na wschodniej rubieży mazowieckiej osadnictwo było dość intensywne o czym wspomina dokument Konrada Mazowieckiego z ok. 1239 r. wymieniający uposażenie biskupów płockich na terenie kasztelanii święckiej (odpowiadającej mniej więcej współczesnemu zasięgowi powiatu wysokomazowieckiego). O mazowieckiej siatce osadniczej na tych terenach świadczą grodziska w Niewiarowie, Grodzkich czy też Święcku datowane na XI-XIII w.
Jednocześnie terytorium pograniczne pozostawało w zainteresowaniu książąt ruskich, którzy już w pocz. XI wieku dotarli ze swoją ekspansją w kierunku Jaćwieży osiągając swym zasięgiem rzekę Narew w okolicach Suraża. Opanowanie tych terenów wiązało się z udziałem Rusinów w wyprawie przeciwko Miecławowi, którą wsparli Kazimierza Odnowiciela. W zamian za pomoc udzieloną władcy polskiemu, otrzymali ziemie nad Bugiem i górną Narwią, gdzie na zdobytych terenach zbudowali grody Suraż, Drohiczyn i Mielnik, rozpoczynając etap osadnictwa ruskiego na tych ziemiach.
XII-XIV w. Kłopotliwe sąsiedztwo. Zniszczenie osadnictwa nad Bugiem i Narwią
W XII-XIII wieku pogranicze mazowiecko-ruskie stało się terenem najazdów pogranicznych plemion bałtyjskich. Kolejne rejzy Prusów, Jaćwingów, doprowadziły do zniszczenia pierwotnego osadnictwa. Po pokonaniu Jaćwingów i Prusów przez Krzyżaków w latach 1278-1283, coraz bardziej uciążliwym sąsiadem byli Litwini. Pomimo ślubu ks. Mazowieckiego Bolesława z córką księcia litewskiego Trojdena w 1279 r., najazdy litewskie nadal nękały Mazowszan w początku XIV w. Kolejne najazdy krzyżackie i litewskie uniemożliwiały nowe osadnictwo ludności na tych terenach.
Ustabilizowanie sytuacji politycznej nastąpiło dopiero w połowie XIV w. W 1343 roku w Bratjewie książe mazowiecki Siemowit II zawarł traktat z Krzyżakami regulujący granicę północną Mazowsza, która przetrwała nie zmieniona do roku 1945. Granica wschodnia – z Litwą (teren zwany później Podlasiem), w ciągu kolejnych wieków niejednokrotnie ulegała zmianom. Kilkanaście lat po ustaleniu granicy z Krzyżakami, ks. Siemowit II zawarł układ graniczny z księciem litewskim Kiejstutem 14 VIII 1358 r. Wschodnią granica Mazowsza stała się wschodnia granicą (do rzeki Supraśli) późniejszego województwa podlaskiego.
W 1382 roku trwały walki o Podlasie – książę Janusz I korzystając z walk Jagiełły z Kiejstutem zajął Drohiczyn i Mielnik, spustoszył Suraż, Bielsk, Kamieniec, oblegał Brześć, ziemie te jednak zmuszony był oddać Litwie w 1385 roku po zawarciu unii w Krewie. Był to również czas ubiegania się o koronę Polski po śmierci Ludwika Węgierskiego. Jednym z kandydatów popieranych silnie przez Wielkopolan był książę mazowiecki Siemiowit IV. Aby uzyskać fundusze na ten cel książę zastawił Krzyżakom ziemię wiską (wraz z powiatem goniądzkim). Plany mazowieckiego władcy pokrzyżowała unia w Krewie w 1385 r. Również w tym roku odzyskane po ponad pół wieku ziemie zmuszony został oddać Litwie, choć na bardzo krótko bo po 6 latach w 1391 r. ziemi drohickiej z grodami: Drohiczyn, Mielnik, Suraż i Bielsk, zrzekł się Król Polski Jagiełło.
Od roku 1391 książęta mazowieccy byli w posiadaniu ziemi pogranicznej z grodami: Drohiczyn, Mielnik, Suraż i Bielsk, jednak po kilkunastu latach zostały one ponownie utracone na rzecz Litwy. W tym samym okresie ważyły się również losy północno-wschodnich rubieży księstwa. Zastawiona Krzyżakom wschodnia część ziemi wiskiej wraz z grodem w Goniądzu w 1398 roku została przekazana przez Zakon Litwie. Pomimo protestów ze strony książąt mazowieckich powiat goniądzki nigdy już nie powrócił do Mazowsza. W roku 1402 odzyskano jedynie od Państwa Krzyżackiego pozostałą zachodnią część ziemi wiskiej.
Litwa nie poprzestała na podboju swych zachodnich ziem pogranicznych i w początkach XV wieku zajęła ziemie z pozostałymi w rękach Mazowszan grodami podlaskimi. Ostatnia aneksja litewska nastąpiła w roku 1425, kiedy to Książe Litewski Witold zajął mazowiecki okręg z grodem Tykocin. Po raz ostatni władza Mazowsza nad tymi terenami powróciła w 1440 po zabójstwie Zygmunta Kiejstutowicza. Książe Bolesław IV objął na 4 lata władzę nad tymi ziemiami. Ostatecznie w 1443 ziemia drohicka odkupiona została przez Kazimierza Jagiellończyka za 6 tysięcy kop groszy praskich, z kolei w roku następnym Litwa zajęła powiat węgrowski wcinając się klinem w środkowe Mazowsze. W tym kształcie Podlasie na ponad 100 lat pozostało w granicach Wielkiego Księstwa Litewskiego do 1569 r.
Początek osadnictwa drobnego rycerstwa i jego zasięg
Ustabilizowanie stosunków z sąsiadami umożliwiło ponowne zasiedlenie opustoszałych ziem przygranicznych. Książęta mazowieccy akcję kolonizacyjną rozpoczęli już pod koniec XIV w. Osadnicy wywodzili się głównie z drobnego rycerstwa, choć niektóre rejony zasiedlano ludnością chłopską. Pierwsze nadania ziem dla rycerstwa datuje się na lata 70-te XIV wieku. Władcą, który zapoczątkował proces zasiedlania wschodniego Mazowsza, był książę Siemowit III. W roku 1373 założył Ostrołękę i nadał prawa miejskie Wiznie. Od roku 1374 ziemia wiska i dystrykt nowogrodzki (późniejsza Ziemia Łomżyńska i część Podlasia) przypadły Januszowi I – wspaniałemu gospodarzowi i kolonizatorowi tych terenów.
Osadnicy sprowadzani na ziemie pograniczne wywodzili się z głębi Mazowsza. Ks. Janusz nie zamieszkałe puszcze nadawał rycerstwu z ziemi ciechanowskiej, zakroczymskiej, warszawskiej a nawet płockiej. Fala osadnicza posuwała się w miarę regularną linią od zachodu. W pierwszym etapie trwającym do początku XV w. zagospodarowano ziemie wokół nowozałożonych miast – Ostrołęki, Łomży, Nowogrodu. Ludność chłopska osadzana była głównie we wsiach przyległych do nowych miast, w nielicznych dobrach książęcych, późniejszych królewskich. Pozostałe ziemie zasiedlane były przez drobne rycerstwo.
Największa część nadań dla szlachty pochodzi jednak okresu po 1410 roku. Pokonanie Krzyżaków pod Grunwaldem umożliwiło pełniejsze zasiedlanie ziem na północ od Narwi. Jednocześnie główna fala osadnicza ruszyła na wschodnie rubieże Księstwa Mazowieckiego.
Książęta rozdawali rycerstwu swe ziemie pograniczne przeważnie w nadziałach 10 włókowych lub ich wielokrotności. (włóka była jeszcze w czasach staropolskich jednostką miary ziemi stanowiąc w przybliżeniu odpowiednik areału około 17 ha). Wiązało się to z feudalnym prawem rycerskim – otrzymujący nadanie byli zobowiązani do służby wojskowej na koniu o wartości czterech grzywien, w lekkim uzbrojeniu z kopią. Podstawą służby rycerskiej na Mazowszu było stawianie jednego konnego właśnie z obszaru 10 włók ziemi. Nadane dobra rycerz tracił w przypadku niestawienia się na wyprawę wojenną, zarządzoną przez księcia.
Do roku 1425, a więc w ciągu niemalże jednej dekady, książę Janusz rozdał rycerstwu większość ziem położonych w powiecie zambrowskim i należących jeszcze do Mazowsza okolicach Tykocina. W ten sposób ogromne połacie ziemi zasiedlone zostały przez drobne rycerstwo z Mazowsza.
Osiedlenie się drobnej szlachty na Podlasiu nastąpiło przede wszystkim za panowania książąt mazowieckich – Janusza I (1391-ok. 1405) i Bolesława IV (1440-1444). Równolegle akcję kolonizacyjną na Podlasiu prowadzili także książęta litewscy, przede wszystkim Wielki Książę Witold, ale również i książę Zygmunt Kiejstutowicz.
W wyniku intensywnej kolonizacji drobno-rycerskiej rubieże księstwa zostały skolonizowane głównie szlacheckim elementem osadniczym, co wpłynęło na kształt i późniejszą strukturę społeczną tych terenów. Do połowy XV w. tereny do linii Narwi, Biebrzy i Netty zostały rozdane w niewielkich nadziałach ziemskich rycerstwu z głębi Mazowsza, bądź też przekazane miejscowym osadnikom jako nowe działy.
W drugiej połowie XV w. siatka osadnicza osad rycerskich była już w większości ukształtowana. Książęta litewscy nie byli już zainteresowani kontynuacją akcji osiedleńczej, szczególnie po okresie złamania potęgi Zakonu Krzyżackiego w wojnie trzynastoletniej.
Schyłkowym etapem kolonizacji rycerskiej był wiek XVI i ostatnie nadania jakie poczyniono głownie dla rodzin bojarskich w parafii Dobrzyniewo (wsie: Kulikówka-Szaciły, Leńce i Jaworówka) czy też w okolicach zamku tykocińskiego. Kolonie drobnego rycerstwa wraz z nowymi pokoleniami z puszczańskich osad powoli zamieniały się w coraz bardziej liczne okolice szlacheckie dając początek typowej dla tych terenów warstwy społecznej jaką była drobna szlachta.
Wsie drobnej szlachty, czyli tzw. „okolice”
Do dziś pokutuje błędne nazewnictwo miejscowości zamieszkałych przez szlachtę zagrodową jako „zaścianki”. Warto w tym miejscu wyjaśnić, że formą gospodarczą jaką były zaścianki, czyli dobra powstałe w wyniku podziałów innych większych dóbr, najczęściej prywatnych, ale także i kościelnych, są typowe dla ziem dawnej Litwy. Istniała szlachta zaściankowa, czyli zamieszkująca pod Nowogródkiem czy Wilnem, powstałe w ten sposób kolonie, ale podobne zaścianki w zasadzie na zachód od Niemna nie istniały.
Wsie drobnej szlachty mazowieckiej powstawały w oparciu o najczęściej duże nadanie książęce i ich cechą charakterystyczną były liczne podziały i tworzenie się nowych kolonii, które dawały początek tzw. okolicy szlacheckiej – grupie wsi o wspólnym pochodzeniu i rdzeniu słowotwórczym. Mechanizm był w zasadzie podobny dla większości tego typu osiedli: w większości przypadków pierwszą osadę zakładała większa rodzina, bądź kilka rodzin połączonych ze sobą więzami krwi. Z czasem wspólnota rodzinna rozszerzała się i jej nowi członkowie decydowali się na zakładanie swych siedzib z dala od pierwotnego gniazda. W ten sposób wokół starej osady, w wyniku podziałów majątkowych, powstawały filialne przysiółki dające początek nowym miejscowościom.
Charakterystyczną cechą wsi szlacheckiej, nie spotykaną na południu czy zachodzie Polski, była jej dwu lub nawet trójczłonowa nazwa. Pierwszy składnik nazwy zazwyczaj zawierał wspólny element dla wszystkich osad i był pierwotną nazwą rodową lub rodzinną. Zdarzało się, że nazwa wsi pochodziła od nazwy własnej pierwszego jej osadnika-założyciela, przy czym mogła to być zmieniona forma jego imienia np. nazwa wsi Gosie, rodziny Gosiewskich koło Zambrowa, pochodzi od protoplasty – Gotarda z Milewa (obecnie są to miejscowości: Gosie-Otole, Gosie-Wybrany, Gosie-Leśnica i Gosie-Łąka). Grupa wsi Cibory w tym samym powiecie zambrowskim wywodzi się od Ścibora z Kołak (dawniej dość liczna okolica szlachecka Ciborowskich składała się z małych wsi o pierwszym członie nazwy Cibory i dodatku: Chrzczony, Gołockie, Kołaczki, Krupy, Marki, Opielaki, Tury i Wielkie). Podobną genezę mają inne wsie jak np.: Rzędziany (dawniej jako Żendziany od Żendziana z Drugwina), czy Markowo od rycerza o imieniu Marek.
Innym przykładem nazw wsi są przydomki i przezwiska jakie nosili średniowieczni osadnicy przybyli na te tereny. Do takich zaliczyć można wsie szlacheckie o nazwie: Kulesze, Kapice, Rytele, Łapy, Kurzyny czy Wiszowate. W niektórych przypadkach nazwa wsi przywędrowała wraz z osadnikami, którzy nowo zakładane siedziby na Podlasiu nazywali tak samo, jak swoje dawne mazowieckie gniazda. Przykładem takiej praktyki jest choćby kilka miejscowości z terenu parafii Trzcianne, gdzie miejscowości Chojnowo, Mroczki, Wilamówka powtarzają się w sąsiednim powiecie wąsowskim, a Kulesze i Milewo, są zapewne koloniami analogicznych miejscowości z terenu Podlasia.
Ciekawym przykładem obrazującym powstanie wsi drobnoszlacheckich może być grupa miejscowości Sikory położonych w parafii Kobylin Borzymy. Pod koniec XV wieku, Sikory należały do Mikołaja i Jakuba Sikorów. W 1489 roku Mikołaj Sikora podzielił swoje dziedzictwo między pięciu synów: Pawła, Bartłomieja, Tomasza, Piotra i Wojciecha, z kolei Jakub Sikora między swoich synów: Bartłomieja i Jana. W ten sposób powstały zalążki późniejszych wsi Sikory: Pawłowięta, Bartkowięta, Tomkowięta, Piotrowięta, Wojciechowięta, Bartyczki i Janowięta, zasiedlonych przez potomstwo tychże rycerzy.
Szlacheckie nazwiska i przydomki.
Powszechnie uważa się, że szlacheckie nazwiska to takie, które kończą się na –ski i –cki. Nic bardziej błędnego! Oczywiście większa część nazwisk szlachty ma formę przymiotnikową o takim sufiksie, jednak jest cała masa nazwisk podobnego typu noszona jest przez rodziny pochodzenia chłopskiego czy mieszczańskiego. Nazwiska drobnej szlachty, podobnie jak całej szlachty polskiej, wywodzą się od dóbr jakie rodzina posiadała. Niezależnie od tego czy była to cała wieś, czy tylko jej fragment, dziedzic na Roszkach zwał się Roszkowskim, posiadacz części Krajewa – Krajewskim. O tym, że nie tylko nazwiska przymiotnikowe noszone były przez podlaską szlachtę, świadczą takie rodziny jak: Kulesza, Kapica, Kobosko, Koc, Kurzyna, Wiszowaty, Zaremba, Zimnoch czy Żendzian.
To samo nazwisko w licznej miejscowości zamieszkałej przez potomków jednego rycerza, przestawało być wyróżnikiem, stąd w środowisku drobnoszlacheckim dość szybko wytworzył się przydomek. Przezwisko pochodzić mogło od imienia przodka, cech charakteru czy innych typowych dla osoby przymiotów. Ta specyficzna nazwa własna służyła za dodatkowy drogowskaz i pozwalała na lepszą identyfikację. Do dziś we wsiach szlacheckich niejednokrotnie przydomek, nadany rodzinie przez sąsiadów kilka wieków wcześniej, jest powszechnie używanym, nieformalnym nazwiskiem.
Cechy szlachty zagrodowej
Z pewnością podstawową cechą, jaka klasyfikowała liczną drobną szlachtę podlaską było jej rozdrobnienie, wynikające z licznych podziałów majątkowych niewielkiej schedy. W większości przypadków nadanie, jakie miało służyć rodzinie rycerskiej w XV w., było podzielone na kilkanaście, jeśli nie kilkadziesiąt części przez potomków pierwszego kolonisty. Doprowadzało to oczywiście niejednokrotnie do sytuacji, w której status majątkowy rodziny niewiele różnił się od stanu posiadania rodzin chłopskich. Z tego też powodu bogatsza szlachta drwiła ze swoich uboższych sąsiadów nazywając ich „szarakami” (od szarego koloru prostych żupanów i codziennych strojów), szlachtą zagrodową (od posiadania jedynie własnej zagrody), czy bardziej dyplomatycznie „szlachtą rozrodzoną”, biorąc pod uwagę stan liczebny rodzin. Szlachta cząstkowa, jak często nazywano podlaskich szaraków w oficjalnych konstytucjach sejmowych, mimo swojej niskiej majętności nadal stanowiła uprzywilejowaną warstwę społeczną. Korzystała z podstawowych przywilejów, do których głównym było prawo do dziedzicznego posiadania ziemi i swobodne nią rozporządzanie. To od tego czy majątek, dzięki gospodarności, zdobytemu wykształceniu, się powiększał, czy też, przez kolejne podziały zmniejszał, zależało, czy „szlachcic na zagrodzie” awansuje wyżej do warstwy szlachty średniej, czy też spadnie niżej na wiejski margines. Przedstawicielami „cząstkowców” dość licznie obsadzone były niższe urzędy ziemskie, które często stawały się pierwszymi szczeblami dalszej kariery rodziny. Co prawda na próżno szukać „szaraków” wśród podlaskich wojewodów, jednak już takie urzędy jak sędzia ziemski, starosta, czy podkomorzy były w XVI-XVII w. zajmowane przez rodziny wywodzące się ze szlacheckich okolic. Aktywność polityczną odzwierciedlają także „listy elektorów królewskich”, gdzie wśród szlachty polskiej, dokonującej wyborów nowego króla, pojawiają się nazwiska podlaskich drobnych właścicieli. Nie dziwi więc, że prócz powiedzonek naśmiewających się z ubóstwa szlacheckiej drobnicy, powstały i takie jak: „Szlachcic na zagrodzie równy wojewodzie.”, które oddawały faktyczny prawny stan rzeczy w Polsce, uznający równość szlachecką/
Zdecydowanie inaczej sprawa miała się z pospolitym ruszeniem, które stanowiło obowiązek nakładany na właściciela ziemi, niezależnie od jego stanu posiadania. Pierwotny zwyczaj stawania na potrzebę wojenną, stawał się z czasem i postępem wojskowości coraz bardziej archaiczny, a i sam stan posiadania podlaskiej i mazowieckiej szlachty nie pozwalał już na pełne wyekwipowanie się na taką wyprawę. A. Frycz-Modrzewski w dziele „O poprawie Rzeczypospolitej pisał: „Są u nas liczne rody szlacheckie tak bardzo rozrodzone,
że się zaledwie zdołają utrzymać przy swym szlacheckim stanie, a z powodu ubóstwa nie mogą się stawić na potrzebę wojenną tak, jakby przystało ich godności szlacheckiej.”.
Charakter omawianej grupy trafnie określił kilka wieków później niestrudzony badacz Podlasia – Zygmunt Gloger we wstępie do wydania Herbarza Ignacego Kapicy:
„Szlachta ta, najstarsza może u nas, dostarczała w dawnych wiekach najwięcej ludzi do obrony granic Rzeczypospolitej, uważając służbę rycerską nie za zasługę ale za obowiązek. Ubóstwa nigdy się nie wstydziła, szczycąc się, że dźwiga pług i miecz zarazem.”
Patriotyzm, oddanie dla spraw ojczyzny, możliwość wpływania na losy kraju, nie ograniczały się tylko to okresu staropolskiego. Mimo braku obowiązku pospolitego ruszenia, to właśnie szlacheckie okolice na Podlasiu stanowiły punkt oporu i iskrę zapalną nie tylko powstań narodowych w XIX w., ale również były siłą w momentach kryzysowych polskiej historii XX w. Z wsi szlacheckich licznie stawiali się ochotnicy wojny polsko-bolszewickiej, członkowie podziemia niepodległościowego w trakcie II wojny światowej, jak i po jej zakończeniu w ramach antykomunistycznej partyzantki.
Wszystkie cechy społeczności szlacheckiej i warunki w jakich ta specyficzna warstwa funkcjonowała sprawiły, że przez kilkaset lat wytworzyło się dość silnie i konkretnie zarysowane społeczeństwo obywatelskie. Świadomość swojego pochodzenia, obowiązki jakie spoczywają na jednostce wobec państwa, obrona pewnych stałych i niezmiennych wartości, które są wartościami uniwersalnymi, stanowią fundament działania społeczeństwa zachodnich części woj. podlaskiego. Szczególnie jest to silne w regionach, w których na początku XV w. osiedlono drobne rycerstwo jako tarczę przeciw zewnętrznym zagrożeniom odbudowującego się państwa polskiego. Z pewnością nie jest to przypadek.
Artykuł został pierwotnie opublikowany w kwartalniku “Myśl Suwerenna. Przegląd Spraw Publicznych” nr 1(1)/2020.