Powiedzieć, że znaczenie Azji nieustanie rośnie to banał. Wiemy to już od dawna. Tanie produkty płynące całymi kontenerami do Europy to oczywiście nadal nasza codzienność, ale przestajemy już postrzegać Azję jako wysoce zaludniony kontynent oferujący jedynie tanią siłę roboczą – być może z wyjątkiem Japonii, która od dawien dawna nie była w ten sposób postrzegana. Dziś jednak Azja to coś więcej, to także rozwinięte wysokie technologie (już nie tylko w Japonii!), przemysł elektroniczny, motoryzacyjny, a także rosnąca potęga polityczna Chin, mających ambicje mocarstwowe już nie tylko w skali regionalnej, ale globalnej. Te wszystkie kwestie z pewnością nie pozostały bez wpływu na fakt, że tegoroczne Podlaskie Forum Ekonomiczne odbyło się pod hasłem rozwoju współpracy z Azją.
Wydarzenie bez precedensu, bowiem, jak przyznają sami organizatorzy, przypuszczalnie w Polsce jeszcze nie było tego typu imprezy, na której jednocześnie zjawiło się tylu przedstawicieli dyplomatycznych państw azjatyckich. Ambasadorowie Japonii, Korei Południowej, Wietnamu, Malezji, a także niżsi rangą reprezentanci ambasad Chin czy Izraela, którzy nie tylko sami byli prelegentami w panelach dyskusyjnych, ale także z zainteresowaniem brali dział w panelach jako słuchacze – wszystko to świadczy o randze wydarzenia. Wśród uczestników, zarówno słuchaczy jak i panelistów, nie zabrakło również przedstawicieli świata biznesu, nauki oraz lokalnych władz – a więc wszystkich tych dziedzin, które należałoby uznać za nieodzowne dla rozwoju współpracy na kierunku azjatyckim.
Dwudniowe wydarzenie, które rozpoczęło się 11 października organizowane było przez Urząd Marszałkowski Województwa Podlaskiego w budynku Opery i Filharmonii Podlaskiej. W imieniu organizatora Forum otworzył wicemarszałek Sebastian Łukaszewicz. Pierwszy dzień poświęcony był tematowi przewodniemu, dlatego też panel otwierający dotyczył perspektyw współpracy Polski i państw azjatyckich.
W panelu otwierającym i kolejnych związanych z tematyką poszczególnych państw reprezentowanych przez dyplomatów przewijało się wiele informacji, które zarówno pozwalały poznać perspektywę współpracy z Polską z punktu widzenia zagranicznych gości, jak również wskazać na problemy, jakie pojawiają się na jej drodze. Bez wątpienia postrzegani jesteśmy jako atrakcyjny partner, a Polacy jako dobrzy pracownicy, a więc azjatyccy inwestorzy z chęcią gotowi są w naszym kraju rozwijać swoją działalność. Jednocześnie wydarzenia na arenie międzynarodowej nie pozostają bez wpływu na tę współpracę – z jednej strony wojna na Ukrainie utrudnia transport kolejowy, z drugiej zaś wzrost cen w transporcie morskim stanowi barierę w ominięciu tej pierwszej przeszkody. Jeśli mowa o wojnie, to przywoływana była ona podczas Forum niejednokrotnie, zwłaszcza ze strony ambasadora Japonii, który szczególnie podkreślał sprzeciw swojego kraju wobec rosyjskiej agresji, a także wskazywał na wspólne sąsiedztwo z Rosją i podobny punkt widzenia Polski oraz Japonii na politykę Kremla.
Nie zabrakło także rad praktycznych dla licznie zgromadzonych na Forum przedsiębiorców. Były to zarówno skonkretyzowane oferty wsparcia ze strony Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu, ale także pewne uwagi dotyczące różnic kulturowych, które, jak można się łatwo domyślić, również nie pozostają bez wpływu na powodzenie w relacjach handlowych. Eksperci szczególnie podkreślali zbyt “swobodne” próby rozpoczęcia działalności na rynkach azjatyckich przez polskich inwestorów, którzy nie tylko nie przyswajają sobie, dużo bardziej konserwatywnej niż europejska, etykiety biznesu, ale często też lekceważą specyfikę i wymagania danego rynku, diametralnie różne od nam znanych, co przekłada się na późniejsze niepowodzenie.
Dzień drugi ukierunkowany był pod względem doboru tematów na wyzwania czekające przedsiębiorców. Z jednej strony jest to coraz większa dynamika rozwoju nauki, która sprawia, że aktualnie przekazywana wiedza szybko się dezaktualizuje, co wymaga, jak przekonywali zaproszeni eksperci ze świata nauki, nieustannego dokształcania kadr przedsiębiorstw, z drugiej natomiast gospodarka wkraczająca na coraz wyższe szczeble rozwoju technologicznego.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Gospodarcza penetracja Międzymorza przez inwestorów z Azji Wschodniej
Podlasie jest regionem mocno związanym z rolnictwem, toteż nie mogło zabraknąć na Forum tego rodzaju tematyki. Paneliści rozmawiali o zastosowaniu nowoczesnych rozwiązań technologicznych w branży rolniczej, a także ich opłacalności – okazuje się bowiem, że zaledwie niewielka część gospodarstw to wielkopowierzchniowe gospodarstwa o istotnym wkładzie w krajową produkcję rolną, a prócz tego jest wiele mniejszych, które często nie wdrażają najnowszych rozwiązań, ponieważ po prostu to się nie opłaca przy tej powierzchni. Nie sposób w tym miejscu nie wspomnieć, że jednym z prelegentów był nasz fundacyjny kolega Jacek Słoma, która jako rolnik mógł zobrazować problem od strony praktycznej.
Jeden z ostatnich paneli poświęcono natomiast biznesowi w internecie. Influencerzy to może znacznie lżejszy gatunkowo temat niż dotychczas omawiane, jednak nie sposób pominąć faktu, że branża ta wiąże się z ogromnymi pieniędzmi. Oczywiście nie opisałem wyżej wszystkiego, co w ramach Podlaskiego Forum Ekonomicznego miało miejsce w ciągu tych dwóch dni. Panele dyskusyjne odbywały się równolegle w dwóch salach, toteż bez daru bilokacji ciężko by było zrelacjonować ogrom całego przedsięwzięcia. Niemniej wydarzenie bez wątpienia samo w sobie jest solidną marką w regionie, która oby miała istotny wpływ na rozwój podlaskich przedsiębiorców – zwłaszcza na nowych, zagranicznych rynkach.
Grafika: zasoby własne redakcji